Nazywam się *****, ale znana jestem
głównie jako Korba. Mam to przezwisko od października jakoś tak, gdzy
szłam z moimi koleżankami na halę sportową i wymyślałyśmy sb jakieś
ksywki, dla tych które ich nie miały. Korbę możecie też zobaczyć w
Lejdis, a być moze jestem do niej podobna. Czytam, to co o mnie
myslicie:
fajna - nie wiem co to znaczy, ale okey,
ładna
- mam niską samoocenę, czasami ona podskakuje, jak spojrzę w lustro na
o,0001 sekundy, ale jak przyjrzę się dłużej gwałtownie spada.
miła
- nie wiem sama czy jestem miła, dla osób których nie znam, a chcę cię
podlizać, czy przypodobać, owszem mogę być miła. Ale zapytajcie mojej
"przyjaciółki" powie Wam, że bardziej wrednej i chamskiej osoby niż
ja jeszcze nigdy nie spotkała. Jej zdanie o mnie czesto było przyczyną
moich "złych" myśli. Mam tu na mysli dni, w których nie chciało mi się
żyć, bo nie wiem, co takiego robię źle.
wrażliwa
- owszem, traf w 100, zawsze byłam, jestem i pewnie będę. przyjmuję
wszystko do siebie, potem zamykam się w sobie, jestem skryta, nieśmiała,
nie lubię mówić o swoich problemach, zwłaszcza bliskim, jak mam jakiś
problem wole drzeć się w niebiosa, walić pięścią w ścianę, ale nie
powiem co mi jest. dzięki temu wypracowałam w sobie technikę szybkiego
zmieniania tematu i kłamania.
talent co do pisania
- nienawidze swojego stylu pisania, pracuję nad nim dzień w dzień, ale
jest jaki jest, czasem coś mi wyjdzie, a jak słyszę, ze komóś się podoba
płaczę ze szczęścia,
słodkie policzki
- nigdy tak nie myślałam, nie zwracałam na nie uwagi, ale jedyne co
zauważyłam, to ze się rumienię jak zul jakiś, całe policzki mam takie
czerwone
niepowtarzalny charakter
- chciałabym powiedzieć, ze jestem inna, ba, że jestem wyjątkowa czy
coś, ale nie jestem, jest wiele takich jak ja i znacznie, znacznie
lepszych. jestem jaka jestem,
o sobie myślę, że jestem zwykła, że nie jestem nikim więcej.
Podobno mam wiele talentów, nie wiem, sa gdzieś głęboko ukryte:
pisanie - pff.. błagam, nie potrafię.
śpiewanie - słyszałam,z ę podobno umiem śpiewać, że mam iśc do konkursy, ale nigdy się na to nie zgodzę, jestem zbyt niepewna siebie
tańczenie - dowiedziałam się nie dawno, ze powinnam iść to YCD, nie wiem, dlaczego, zatańczyłam jeden głupi układ i już jestem tancerką.
nevermind
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz