piątek, 3 lutego 2012

LONDON

W niedzielę wyjeżdżam do Londynu (: Na reszcie ! Cieszę się jak małe dziecko, ale razem z naszym przyjazdem do Londynu coraz bliżej naszego powrotu. Słucham sobie "Kołysanki dla nieznajomej". Wzięło mnie na sentymenty, ku*wa. Ta piosenka ma taki inteligenty tekst.
"Dlaczego kłamiesz, że miałaś wszystko?"
Nie wiem.
Cholera jasna, znowu.
Coś czuję wenę. Napiszę rozdział, tylko dajcie mi trochę czasu.
I przydałby się jakiś plan.
Moi rodzice jadą na tydzień do Karpacza, a ja do Londynu. Fajnie.
Musze spiąć się porządnie w tym semestrze. Jak uda mi się średnią powyżej 5,2 to może pojadę na obóz do Londynu, albo do cioci znowu. DAM RADĘ. Z polskiego musi być 6, dam jej jedno z moich "przefantastycznych" ocenzurowanych opowiadań i będzie dobrze. Z angielskiego będzie 6, no błagam. I informatyki też. Z tańców. A Z CHEMI I W-F BĘDZIE 5. W takim wypadku, jeśli wszystko pójdzie dobrze, to średnia będzie wynosić 5,33. A to oznacza, ze pojadę. Optymiska ze mnie.
Spinamy dupę i bierzemy się do pracy. Ja chcę do Londynu na wakacje.

1 komentarz:

  1. A ja chcę do Spalding na wakacje. d;
    Choć Londyn też może być. d;

    OdpowiedzUsuń